Zniewalające rzęsy
Sztuczne rzęsy, kolejne „cudowne” tusze pogrubiające i przedłużające oraz niezliczone domowe sposoby wzmacniania rzęs. Po kolejnych czasochłonnych metodach dochodzimy do wniosku, że piękna oprawa oczu to kwestia dobrej woli Matki Natury. I z zazdrością spoglądamy na gwiazdy, które zniewalają trzepotem pięknych, naturalnych, długich i gęstych rzęs. Czy jednak na pewno naturalnych? A może istnieją jakieś współczesne sztuczki, które wspomagają nie zawsze hojnie obdarowującą nas naturę?
Wraz z nadejściem mody na taniec brzucha i muzykę rodem z Bollywood, zakochałyśmy się także w indyjskiej i bliskowschodniej estetyce. Jak wiadomo, tutaj najważniejszą rolę odgrywają dłonie i oczy. Ale i dla nas magnetyczne, przyciągające i wyraziste oczy zawsze były synonimem wdzięku i piękna. Nic dziwnego, że staramy się zrobić wszystko, by nasze oczy i ich oprawa były prawdziwym lustrem duszy, zniewalały i zachwycały pięknem.
Salony kosmetyczne i domowe sposoby to prawdziwa kopalnia dobrych pomysłów na uzyskanie uwodzicielskiego efektu długich, gęstych rzęs. Nie od dziś stosujemy drogie odżywki (działające chyba raczej na podstawie efektu placebo…), farbujemy rzęsy (wyniszczającą henną), a nawet decydujemy się na … trwałą. Wszystkie te zabiegi osłabiają włoski rzęs i nie dają pożądanego efektu. W desperacji sięgamy po sztuczne rzęsy. Ze skupieniem doklejamy paseczki sztucznych włosków lub zagęszczające kępki. Niestety, te metody udowadniają nam, że panowie, na co dzień nieuważni, dostrzegają takie pomysły i odnoszą się do nich z pełną przerażenia rezerwą. A chyba każda z nas potrafi sobie wyobrazić, jak czuje się kobieta, której podczas drinka w barze, w uroczym męskim towarzystwie do kieliszka spada, niczym owłosiona gąsienica z listka, kępka dramatycznych rzęs…
Na szczęście z pomocą idzie nam nowoczesna technologia. Od niedawna zabieg przedłużania rzęs dostępny jest nie tylko dla hollywoodzkich gwiazd, ale także inwestujących w swój wygląd warszawianek.
Naszym klientkom możemy z dumą zaprezentować metodę Xtreme Lashes. – opowiada Aleksandra Świeboda z Instytutu Piękna ESSENCA, mieszczącego się w centrum stolicy – To zupełna nowość. Ten luksusowy zabieg to przedłużenie i zagęszczenie naturalnych rzęs. Dzięki niemu osiągamy naturalny, piękny wygląd i czarujemy niepowtarzalnym wzrokiem, jak nigdy dotąd.
Zabieg ten różni się zdecydowanie od przyklejania sztucznych rzęs. Jest to działanie semipermanentne, czyli półtrwałe. Do naszych rzęs przyklejone są sztuczne, które odpadają wraz z naszą naturalną rzęsą, po ok. 100 dniach – taka jest bowiem żywotność włosków wokół oka.
Ważnym aspektem jest to, że do rzęs każdej klientki włókienka zostaną dokładnie dopasowane, z precyzyjnym uwzględnieniem naturalnego kształtu, grubości i rozmiaru oryginalnej rzęsy. Każda rzęska przyklejona jest osobno do naszych rzęs i nawet wprawne oko nie zauważy momentu sklejenia natury z włóknem. To daje doskonały, naturalny efekt. Długie i gęste rzęsy powiększają i otwierają optycznie oko, co powoduje, że wydajemy się bardziej wypoczęte, młodsze i promienne. Oko nabiera wyjątkowego blasku, a nasze spojrzenia stają się bardziej wyraziste. Ważna jest także wygoda – rzęsy Xtreme Lashes™ są lekkie, a przede wszystkim wyglądają i zachowują się jak prawdziwe.
Najbardziej popularne jest doklejanie naturalnych, czarnych lub brązowych rzęs. To jednak nie wszystko. Dla kobiet lubiących ekstrawagancję poza klasycznymi rzęsami ESSENCA ma w swoim wachlarzu niemalże wszystkie kolory tęczy: niebieskie, czerwone, zielone, a nawet różowe, fioletowe, cytrynowe i pomarańczowe. Odważne kobiety pracujące w mediach lub zawodach kreatywnych mogą dzięki temu zabiegowi nie tylko nabrać ekscentrycznego wyglądu, ale także podkreślić swoją osobowość. To o wiele bardziej wyrafinowany sposób niż farbowanie pasm włosów.
Naszą decyzją pozostaje też długość doklejonej rzęsy – od dyskretnych 6 mm do niesamowitej długości 1,7 cm! Do tego dobierana jest grubość i podwinięcie – od naturalnego do mocniej skręconego. Profesjonalistki dobierają włókienka tak, by oddać wiernie kształt naturalnej linii rzęs. Efekt ma zniewalać, ale wciąż, nawet przy ekstrawaganckiej długości i kolorze, nie wygląda sztucznie. „Zabieg przedłużania w żaden sposób nie osłabia naszych naturalnych rzęs, nie ma zatem obawy, że w przypadku chęci powrócenia do oryginalnego wyglądu oka, nasze rzęsy będą wymagały kosztownych pielęgnacji. Wystarczy zrezygnować z kolejnego uzupełnienia rzęs, a nasze oko powróci w nienaruszonym stanie do wcześniejszego wyglądu. Muszę jednak przestrzec, że piękne, długie i gęste rzęsy najzwyczajniej w świecie uzależniają” – dodaje z uśmiechem Aleksandra Świeboda.
Dodatkowym plusem jest to, że takich rzęs nie trzeba już malować – wyglądają perfekcyjnie o każdej porze dnia i przy każdej czynności – w basenie czy podczas letnich wakacji nad morzem, a nawet podczas uprawiania sportów ekstremalnych.
Dla miłośniczek błyskotek ESSENCA przygotowała kolejne upiększenie – kryształki Swarovski – we wszystkich możliwych kolorach. Taki brylancik przyczepiany jest u nasady rzęs i przykuwa spojrzenia.
Najważniejsze jest jednak to – dodaje Aleksandra Świeboda z Instytutu Piękna ESSENCA – że Xtreme Lashes to w pełni bezpieczny zabieg, nie powodujący niszczenia rzęs naturalnych. Substancje używane do zabiegu i późniejszej pielęgnacji przedłużonych rzęs zostały przebadane przez polskie specjalistyczne laboratorium badawcze i uzyskały pozytywną opinię świadczącą, że pod względem dermatologicznym spełniają wymagania odnośnie bezpieczeństwa dla zdrowia ludzi”.
Po zabiegu przedłużania rzęs potrzebna jest już tylko ich pielęgnacja. Raz w tygodniu nakładamy powłokę nabłyszczająco – ochronną, która uszczelnia połączenia rzęs, chroni je przed wodą, przez co przedłuża ich trwałość. Odżywka kosztuje 100zł, dostępna jest w Instytucie ESSENCA i wystarczy na rok pielęgnacji rzęs. Po zabiegu nie musimy malować rzęs, oszczędzamy więc na drogich, niestety szybko wysychających tuszach. Ponieważ nie obciążamy rzęs tuszem, tym samym odpada nam wieczorne jego zmywanie. Oko nie jest zatem wymęczone, a powieka nie jest wymięta i pomarszczona w wyniku wcierania substancji zmywającej w ciężko schodzący tusz.
„Zabieg doklejania rzęs trwa ok. 90 – 150 min, a uzupełnienia ok. 45-90minut.Jest całkowicie bezbolesny i przebiega w tak przyjemnej atmosferze, że wiele klientek podczas zabiegu po prostu zasypia” – dodaje Aleksandra Świeboda z ESSENCA. Zabieg przedłużania kosztuje ok. 500 – 800 zł., a uzupełnienie 150-250zł. „W zależności od kondycji naszych rzęs i częstotliwości ich wypadania, uzupełnianie rzęs odbywa się średnio raz w miesiącu. Nie ma jednak reguły, gdyż bywają klientki, którym zabieg ten wystarcza na dwa miesiące” – zachęca Aleksandra Świeboda.
Jeden ozdobny kryształek z kolekcji Swarovsky doczepiany do rzęs kosztuje zaś 10 zł.
Cena nie wydaje się wygórowana, kiedy podliczymy tusze do rzęs, odżywki pielęgnacyjne, zalotki, hennę i sztuczne rzęsy. Wszystko to może stać się zupełnie zbędne po jednym zabiegu Xtreme Lashes™ w Instytucie Piękna ESSENCA!