Jazda po alkoholu, a spowodowanie wypadku
Jazda po alkoholu jest nieopłacalna, to chyba wie każdy, bo w najgorszym wypadku może skończyć się dla nas traumą do końca życia. Mowa o spowodowaniu wypadku. Oprócz tego, w związku z popełnieniem przestępstwa, kierowca nie tylko musi liczyć się z odpowiedzialnością karną, utratą prawa do prowadzenia pojazdów mechanicznych, ale także z koniecznością zapłaty odszkodowania lub zadośćuczynienia na rzecz osoby, która ucierpiała w wypadku. Nie wspominając o tym, co może się wydarzyć, gdy takie wypadku po prostu nie przeżyje.
Jazda po alkoholu, a odpowiedzialność cywilnoprawna
Odpowiedzialność cywilnoprawna może być znacznie bardziej dotkliwsza w skutkach aniżeli karna. Zgodnie z przepisem art. 415 kodeksu cywilnego, należy naprawić szkodę, którą się wyrządziło ze swojej winy. Przepisy określają ją jako: szkodę, niedozwolony czyn, winę oraz związek przyczynowy między szkodą, a powodującym je zdarzeniem.
W przypadku, w którym dochodzi do wypadku o który mowa, czyli spowodowanym po jeździe po pijanemu, mianem szkody najczęściej określa się uszkodzenie samochodu, albo spowodowanie utraty zdrowia osoby, która została w nim poszkodowana. W przypadku tej ostatniej wersji, ważne są takie aspekty, jak to, czy na skutek wypadku zwiększyły się jej potrzeby, czy zmniejszyły się jej możliwości zarobkowe lub też to, czy przez to zdarzenie, jej szansę na poprawę sytuacji w przyszłości są mniejsze.
Jeśli Sąd orzeknie o którymś ze wspomnianych scenariuszy, bądź o kilku jednocześnie, sprawca wypadku musi liczyć się z tym, że będzie musiał takiej osobie płacić rentę. To jednak nie koniec możliwych kosztów. Oprócz tego poszkodowany ma prawo ubiegać się od niego również zadośćuczynienia.
Zobacz także: https://lextraffic.pl/jazda-po-pijanemu/
Zakładając taki scenariusz, oznacza on często kolosalne konsekwencje finansowe. Niestety, nawet jeśli posiadamy OC, musimy się liczyć z tym, że ubezpieczyciel nie wypłaci nam nawet złotówki. Powód? Zgodnie z art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, jeśli kierowca wyrządził szkodę umyślnie, albo znajdował się w stanie nietrzeźwości lub po spożyciu alkoholu czy środków odurzających, ubezpieczyciel może nie wypłacić żadnych środków na rzecz ubezpieczonego.
W takiej sytuacji należy ratować się już tylko na próbą zmniejszenia kosztów. Można się o takie ubiegać w przypadku, gdy poszkodowany przyczynił się do powstania danej szkody. Zazwyczaj Sąd po prostu określa, w jakim stopniu to zrobił, w ilu procentach, no i właśnie o tyle ewentualnie obniża kwotę odszkodowania. Jakie okoliczności brane są najczęściej pod uwagę? Okazuje się, że jest to głównie brak zapiętych pasów. Każda sprawa jest jednak indywidualna i w zasadzie w dużej mierze wszystko zależy po prostu od sytuacji.
Po pewnym czasie od popełnienia przestępstwa następuje tzw. przedawnienie karalności. Przedawnienie karalności polega na tym, że nie można wymierzyć kary sprawcy przestępstwa, jeśli od momentu popełnienia przestępstwa upłynął pewien (dłuższy) czas. Długość okresu przedawnienia zależy od ustawowego wymiaru kary za dane przestępstwo – im surowsza kara, tym dłuższy czas, po jakim nastąpi przedawnienie. Czas, po jakim nastąpi przedawnienie poszczególnych przestępstw określony jest w art. 101. § 1 kk. W przypadku przestępstwa z art. 178a § 1 kk, czyli prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, przedawnienie karalności nastąpi z mocy prawa po upływie 5 lat od jego popełnienia. Jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie karne, przedawnienie nastąpi dopiero po 10 latach od dnia wszczęcia postępowania.
Prawo karne przewiduje również instytucję przedawnienia wykonania kary. Nie można wykonać kary, jeżeli od uprawomocnienia się wyroku skazującego upłynęło 10 lat – jeżeli sąd wymierzył grzywnę bądź karę ograniczenia wolności. Jeżeli sąd orzekł karę pozbawienia wolności nieprzekraczającą 5 lat, kary nie można wykonać po upływie 15 lat od dnia uprawomocnienia się wyroku.
Jazda po alkoholu zatarcie skazania
Przedawnienia karalności bądź wykonania kary nie należy mylić z zatarciem skazania. Zatarcie skazania polega na tym, że po upływie pewnego czasu od wykonania lub darowania kary albo od przedawnienia jej wykonania skazanie uznaje się za niebyłe, a skazany odzyskuje status osoby niekaranej. Zatarcie skazania co do zasady następuje z mocy prawa. Zatarcie skazania może mieć spore znaczenie w sprawie o jazdę po alkoholu – sprawca poniesie bowiem surowszą odpowiedzialność z art. 178a § 4 kk, jeżeli poprzednie skazanie za jazdę po pijanemu nie uległo jeszcze zatarciu.
Okres, po jakim nastąpi zatarcie skazanie, zależy od rodzaju wymierzonej kary. W razie skazania na grzywnę zatarcie skazania następuje z mocy prawa z upływem roku od daty wykonania lub darowania kary albo od przedawnienia jej wykonania. W razie skazania na karę ograniczenia wolności – zatarcie nastąpi po 3 latach od tej daty, a w razie skazania na karę pozbawienia wolności – po 10 latach od tej daty. Jeżeli wymierzona kara pozbawienia wolności nie przekraczała 3 lat, to sąd może na wniosek skazanego zarządzić zatarcie skazania już po upływie 5 lat (o ile skazany w tym okresie przestrzegał porządku prawnego). Co ważne, zatarcie skazania nie może nastąpić przed wykonaniem, darowaniem albo przedawnieniem wykonania środka karnego (np. w postaci zakazu prowadzenia pojazdów).
W praktyce przedawnienie karalności lub przedawnienie wykonania przestępstwa z art. 178a § 1 i 4 kk występuje bardzo rzadko. Jeżeli sprawca był już wcześniej skazany za jazdę po alkoholu, należy ustalić, czy nastąpiło zatarcie poprzedniego skazania. Po upływie wymaganego okresu sprawca jest traktowany jak osoba niekarana i poniesie łagodniejszą odpowiedzialność na podstawie art. 178a § 1 kk.